ŚLMH: Bez punktów w Tychach.

Szczegóły

Kategoria: Minihokej

Opublikowano: wtorek, 05, marzec 2013 14:53

Odsłony: 2203

Nie udało się zdobyć punktów podczas kolejnego turnieju mini hokeja (roczniki 2003/04), rozegranego tak jak ostatnio na lodowisku w Tychach. Tym razem graliśmy przeciwko zespołom MOSM Tychy, MUKS Naprzód Janów i Zagłębie Sosnowiec S.A.

Z żadną z tych drużyn nie udało się jeszcze wygrać w tej edycji rozgrywek i tak też, niestety, było tym razem.

Pierwszym przeciwnikiem był zespół z Sosnowca, nieoficjalny lider tegorocznych rozgrywek. Dla wyjaśnienia - nieoficjalny, gdyż w tej grupie wiekowej nie prowadzi się oficjalnej klasyfikacji zespołów.
Niestety, przeciwnicy dominowali na lodzie, bardzo rzadko udawało sie naszym chłopcom wypracować jakiekolwiek sytuacje strzeleckie, a ataki które się zawiązywały kończyły się strzałami bądź niecelnymi bądź po lodzie, łatwo bronionymi przez bramkarza z Sosnowca.
Mecz zakończył się wynikiem 11:0, a w rzutach karnych 3:2 dla drużyny z Sosnowca. Rzuty karne celnie wykonywali Drozd i Stalmach.

W drugim meczu graliśmy z gospodarzem turnieju, MOSM Tychy. Zdarzało się nam już w tym sezonie nawiązać równą walkę z tym rywalem, ale jedyna dotychczasowa zdobycz punktowa to 0.5 pkt za jeden remis w rzutach karnych.
Tym razem również nie udało się wygrać. Mimo że gra układała się znacznie lepiej niż z Sosnowcem i nasi chłopcy mieli całkiem sporo sytuacji strzeleckich, to gospodarze wypracowali i wykorzystali ich więcej i ostatecznie wygrali w regulaminowym czasie 8:3 a w rzutach karnych 7:4. W meczu celnie strzelali Ben Khalfa, Surma i Całek, a w rzutach karnych Ben Khalfa, Całek, Mirewicz i Drozd.

Na koniec dnia zmierzyliśmy sie po raz kolejny już z drużyną MUKS Naprzód Janów. To również bardzo wymagający przeciwnik, z którym jak dotąd nie udało się zdobyć punktów.  Tym razem przez ponad połowę meczu utrzymywał się bezbramkowy remis, a nasi chłopcy wielokrotnie wypracowywali sytuacje po których powinny paść gole. Niestety z naszej strony padł tylko jeden, podczas gdy przeciwnicy czterokrotnie pokonali naszych bramkarzy.
Mecz zakończył się wynikiem 4:1 (Całek) a w rzutach karnych 5:1 (Zych).

Za tydzień w Janowie jeszcze trudniejszy turniej - gramy z zespołami z Sosnowca, Bytomia i Janowa, czołową trójką nieoficjalnej klasyfikacji.

Cracovia: Korzeniak, Rospond, Ben Khalfa, Zych, Kozioł, Kapa, Surma, Całek, Stalmach, Zakrzewski, Raj, Mirewicz, Drozd.